Praca programisty jest naprawdę ciężka jeśli pracuje się w kompletnej izolacji. Nie można konfrontować pomysłów, robić burzy mózgów z innymi kolegami z zespołu. Cierpi na tym każde kolejne dowożone rozwiązanie. Ten stan rzeczy dodatkowo wzmocniła praca zdalna. Teraz można programować przez 8 godzin bez przerwy! No może poza 5-15 minutowym daily, gdzie zobaczymy się na chwilę z innymi.

Nie jestem zwolennikiem takiego podejścia. Dlatego przychodząc na nowy projekt postanowiłem zerwać z taką niekonstruktywną rutyną. Zaproponowałem w zespole organizację codziennego, 15 minutowego spotkania o jakże chwitliwej nazwie “Show me your code!”. Na czym polega ta inicjatywa? Już spieszę z wyjaśnieniem.

Zbieramy się całym zespołem programistycznym o z góry ustalonej godzinie. W naszym przypadku jest to 14:00. Na samym początku spotkania jedna z osób ogłasza, że chciałaby coś pokazać innym np. co udało jej się ostatnio zrobić. Albo co lepsze, nauczyć! Forma jest naprawdę dowolna. Można pokazać kod, stronę WWW wybranego frameworka albo nawet krótką prezentację. W naszym przypadku czasami przybiera to formę mob programmingu, gdzie ktoś przedstawia swój pull request, aby wyjaśnić ideę stojącą za proponowanym rozwiązaniem. Innym razem jedna z osób może pokazać prosty przykład kodu, który chce zaprezentować na konferencji. Gdy jednak brakuje nam zgłoszonych tematów to wymyślamy jakiś adhoc, i tak rozmawialiśmy już np. o ostatnio przeczytanych książkach programistycznych.

Z tego co wiem od zespołu, feedback jest naprawdę pozytywny! Uczymy się od siebie nowych rzeczy, poznajemy projektowany system od innej strony. Same plusy. A zajmuje to raptem 15 minut. Powtarzając tą czynność w perspektywie kilku miesięcy uzyskujemy naprawdę potężny efekt kuli śniegowej. Idąc małymi krokami zdobywamy potężny zasób wiedzy. Robiąc klamrę do początku. Przegadujemy rozwiązania, które finalnie ulegają ulepszeniu. Dzięki temu kondycja aplikacji poprawia się, a to przyczynia się do zmniejszenia przeładowania kognitywnego każdego z członków zespołu.

Co o tym myślisz? Daj znać w komentarzu!