Pierwszy rok działalności bloga za nami! Dziękuję Ci bardzo serdecznie, że jesteś tu ze mną i, że razem tworzymy to małe miejsce w sieci. Co prawda rok minął dokładnie 14 września, jednak z powodów osobistych nie byłem w stanie przygotować tego wpisu na czas. Niemniej jednak teraz udało się to zrobić, więc zapraszam Cię serdecznie do krótkiego podsumowania tego okresu.

Kilka statystyk

Przez ten rok działalności na blogu przewinęło się ponad 3 700 nowych użytkowników! Naprawdę nie spodziewałem się takiego wyniku jak na początkowe założenie o prowadzeniu osobistego notatnika, który może się komuś też przyda. Teraz wiem, że moje priorytety muszą się zmienić, ale na razie jeszcze się one nie wyklarowały. Będę cały czas starał się eksperymentować i szukać właściwej ścieżki dla tej witryny.

Warto również zwrócić uwagę na prawie 15 000 odsłon podczas tej rocznej przygody, które przekładają się na około 40 odsłon dziennie. Wynik może byłby i lepszy, gdy od początku udało się promować blog na JVM Bloggers. Jednak z powodów technicznych nie było to możliwe i dopiero na przełomie marca z kwietniem się to udało. Można zauważyć na poniższym wykresie, że nastąpił wtedy znaczy wzrost liczby użytkowników.

Naprawdę warto wesprzeć Tomka Dziurko na Patronite, ponieważ stworzył miejsce gromadzące treści ze świetnych blogów programistycznych! Sam z nich czerpię wiedzę co tydzień w piątek, kiedy ma miejsce publikacja wydania.

Rok działalności bloga w statystykach
Statystyki odwiedzin pierwszego roku działalności bloga

Opublikowałem przez ten okres 85 artykułów co daje jeden wpis na prawie 4 dni. Myślałem początkowo, że będzie udawało mi się produkować dwa materiały tygodniowo, ale ten wynik też mnie jak najbardziej satysfakcjonuje. Zastanawiam się natomiast czy jednak nie lepiej jest tworzyć treści rzadziej, np. co dwa tygodnie, a żeby były bardziej bogate w treść.

Wtedy ten zaoszczędzony czas można by poświęcić na szukanie jeszcze lepszych źródeł wiedzy, dzięki czemu artykuły stawałby się ponadczasowe. Nie wiem czy to możliwe przy tak dynamicznie zmieniającej się rzeczywistości świata IT, ale warto to sprawdzić. Zakładam, że na pewno istnieją właśnie takie tematy, które nie ulegają tak częstej aktualizacji.

Ranking wpisów

Jeśli chodzi o ranking najpopularniejszych wpisów to prezentuje się on następująco:

  1. CQRS okiem laika - 416 odsłon
  2. Obecne architektury: Architektura heksagonalna - 368 odsłon
  3. Obecne architektury: Architektura DDD - 367 odsłon
  4. Obecne architektury: Architektura mikroserwisowa - 321 odsłon
  5. Testy jednostkowe – JUnit czy AssertJ? - 301 odsłon
  6. AutoHotkey – pisz komendy na sterydach - **294** odsłon
  7. Obecne architektury: Architektura warstwowa - 283 odsłon
  8. Optional czy null, oto jest pytanie - 246 odsłon
  9. Uruchom swoją aplikację Springową na dockerze - 242 odsłon
  10. DAO, Repostiory? Jeden pies… Czy na pewno? - 236 odsłon

Nie da się ukryć, że najbardziej gorącym tematem jest architektura oprogramowania. Sam muszę przyznać, że coraz bardziej jaram się tym zagadnieniem. Chciałbym kiedyś mieć realny wpływ na to jak będzie wyglądała aplikacja na produkcji, żeby przekonać się o tym jakie konsekwencje mają osobiście podjęte decyzje na wczesnym etapie dewelopmentu. Z tego powodu sporo studiuję materiałów znalezionych głównie na YouTube, aby wiedzieć na co zwracać uwagę. Oczywiście nic tak nie nauczy jak działanie i mierzenie się z rzeczywistymi problemami.

Wracając do sedna to postaram się tworzyć więcej wpisów dotykających właśnie architektury. Nie czuję się jeszcze na tyle kompetentną osobą w tym temacie, ale cały czas poszerzam swoje horyzonty. Może właśnie te artykuły początkowo będą tworzone na podstawie wniosków z procesu nauki. Pożyjemy, zobaczymy, muszę jeszcze sobie to wszystko poukładać w głowie.

Dodatkowe działania

Dołączenie do WJUG

Na początku roku 2020 postanowiłem, że będę uczęszczał na spotkania wybranej, lokalnej grupy programistów Java. Prześledziłem Internet i oczywiste było, że trafię na warszawskiego JUGa. Udało mi się być na trzech takich spotkaniach, które jeszcze odbyły się offline zanim pojawił się Covid. Następnie wszystko przeniosło się do sieci, a ja dalej brałem w nich udział.

Na każdym meetupie organizatorzy zachęcali, aby dołączyć do stowarzyszenia. Długo zbierałem się w sobie aż w końcu pod koniec ówczesnego roku skontaktowałem się z Wojtkiem, jednym z liderów WJUGa. Od słowa do słowa i postanowiłem, że dołączę do grupy! Tak, więc od prawie 10 miesięcy jestem również liderem WJUGa.

Myślę, że jest to jak na razie zbyt krótki okres, aby powiedzieć, że dołożyłem swoją cegiełkę do tego community. Dodatkowo sytuacji nie upraszcza bieżąca sytuacja na świecie. Jednak wydaje mi się, że wszystko powoli wychodzi na prostą i będę miał okazję być po stronie organizacyjnej na spotkaniach offline np. w pubie.

Własny kurs

Kolejnym fajnym wydarzeniem podczas tego roku działalności było stworzenie własnego kursu online. Jest to świetne doświadczenie, które pokazało mi, że tworzenie własnego produktu, nawet darmowego, wymaga naprawdę sporo wysiłku. Nie ukrywam, że tematyka kursu, czyli podstawy Javy, jest oklepana do granic możliwości. Jednak dla mnie nie ma to najmniejszego znaczenia.

Chodziło tutaj o sprawdzenie się, naukę umiejętności przekazywania wiedzy i zobaczenie z czym to się w ogóle je. Również wychodzę z założenia, że nie potrzeba inwestowania wielu środków pieniężnych w sprzęt, aby stworzyć coś swojego. Wystarczy podstawowy setup i duża dawka chęci! Oczywiście później to pomaga, aby wznieść się na poziom wyżej, ale na początku nie ma to najmniejszego znaczenia. Zachęcam Cię oczywiście do spróbowania swoich sił w tej tematyce oraz do przeczytania artykułu na temat moich doświadczeń z tworzeniem własnego kursu.

Podsumowanie

Skąd właściwie zrodził się u mnie pomysł na blogowanie? Zachęcił mnie do tego Michał Szafrański, a dokładniej jego podcast, w którym opisywał swój początek przygody z działalnością w Internecie. Spodobała mi się idea pomagania innym poprzez dzielenie się zdobytą wiedzą. Dodatkowo zmotywował mnie również do tego pomysł konkursu jaki odbył się w 2017 roku, a mianowicie “Daj się poznać”. Nie miałem okazji w nim uczestniczyć, bo oczywiście nie było mi wtedy w głowie, aby pisać swoje przemyślenia w sieci. Jednak również i ta inicjatywa dała mi do myślenia przez co jestem tutaj, gdzie jestem. Niczego nie żałuję i życzę również Tobie, abyś spróbował/a swoich sił w świecie blogowania!