Nigdy podczas biegania nie lubiłem niczego słuchać, wolałem skupić się na samej aktywności oraz otoczeniu wokół mnie. Jednak wraz ze wzrostem zamiłowania do słuchania podcastów (zwłaszcza WNOP ❤️, który serdecznie polecam!) uznałem, że czas coś zmienić. Przy zakupie nowego telefonu (iPhone 11) otrzymałem słuchawki przewodowe, z których chętnie korzystałem na dobry początek. Mimo tego, że jakoś dawałem radę biegać z kablem to chciałem coś zmienić, aby poprawić sobie komfort. Utwierdziło mnie to w przekonaniu, że bieganie i jednoczesne słuchanie jest dla mnie, więc postanowiłem zainwestować pieniądze w słuchawki bezprzewodowe!
Badanie rynku
Jasnym wyborem jest od razu, że skoro ma się telefon Apple to trzeba zakupić coś od tej firmy. Tutaj na pierwszy ogień poszły AirPods, ale cena zwalała mnie z nóg… Oczywiście mają one bardzo dobre opinie, ale na potrzeby biegania uznałem, że jest to “przerost formy nad treścią”. W dodatku jeśli nie słucham muzyki podczas biegania oraz nie prowadzę rozmów telefonicznych to przy ich zakupie sporo bym przepłacił. Dodatkowo sprawdziłem też inne firmy oferujące słuchawki Bluetooth, ale wszystkie ceny krążyły gdzieś wokół 300zł.
W końcu miałem się decydować na słuchawki Xiaomi, które kosztowały około 150zł. Niestety nie umiem powiedzieć jaki to był model, ponieważ nie ogarniam nazw produktów tej firmy. Finalnie nie zdecydowałem się na te słuchawki z jednego, prostego powodu. Po prostu nie byłem pewien czy przepłacę czy też jest to faktycznie ten model, który chcę. W Internecie ten model słuchawek Xiaomi raz był warty 90zł, a raz 300zł, więc bądź tu mądry 🤔.
Gdy miałem się już poddawać po raz kolejny wpisałem ‘słuchawki bezprzewodowe’ w Google, przejrzałem jeszcze jeden ranking no i znalazłem! Słuchawki Huawei AM61 od razu mi się spodobały, miały bardzo dobre opinie oraz przystępną cenę.
Moje pierwsze słuchawki Bluetooth!
Wrażenia po 1,5 miesiąca używania
Jestem naprawdę mile zaskoczony użytecznością tych słuchawek. Kosztowały mnie 120zł i naprawdę nie mogę powiedzieć złego słowa. Zostały specjalnie zaprojektowane dla biegaczy, więc nie ma tu mowy o ich wypadaniu z uszu. Co prawda na samym początku miałem z tym problem, ale wystarczyło dobrać odpowiedni rozmiar gumek, których mamy do wyboru aż 4. Martwiło mnie także to czy akumulator oraz przełącznik znajdujący się przy słuchawkach nie będzie mi ich wyciągał z ucha podczas biegania, ale nic z tych rzeczy. Niektórych pewnie może to denerwować, że coś im ‘dynda’, ale idzie się naprawdę szybko przyzwyczaić.
Akumulator i przełącznik wcale nie przeszkadzają w biegu
Dostępny jest w trzech wariantach kolorystycznych: czerwonym, niebieskim i czarnym. Ja zdecydowałem się na te ostatnie, ponieważ były najtańsze (szkoła Finansowych Ninja), a także zbytnio nie przywiązuję uwagi do barwy. Mają one też wodoszczelność spełniającą normę IPX5 co ma sprawić, że ani pot czy deszcz nam nie zepsuje słuchawek 💦. Zamocowany w nich panel pozwala na zwiększenie i zmniejszenie głośności oraz na zatrzymanie i wznowienie odtwarzania. Dla mnie jest to w zupełności wystarczające z racji słuchania tylko podcastów. Jeszcze raz podkreślam, że nie wiem jak sprawują się podczas rozmów oraz słuchania muzyki, ale czytałem opinie i każdy wypowiadał się na ten temat dosyć ciepło.
Oczywiście słychać dźwięki wydobywające się z zewnątrz, ale jak dla mnie jest to w porządku, ponieważ możemy usłyszeć mijające nas rowery 😄. Sam biegam po lesie, więc nie mam z tym najmniejszego problemu. Do tej pory podłączałem je do ładowania tylko 3 razy, ale ani razu z racji zerowego stanu baterii. Ba, nawet nie usłyszałem komunikatu, że należy je naładować, stąd wniosek - akumulator naprawdę daje radę.
Parowanie z urządzeniami
Muszę dodać, że bez problemu sparowałem je z telefonem jak i laptopem. Nie trzeba instalować żadnej specjalnej aplikacji, wystarczy samo połączenie Bluetooth. Urządzenia widzą się bez problemu co według mnie jest ogromnym plusem, nie trzeba tracić czasu na skomplikowaną konfigurację.
Podsumowanie
Jeśli nie chcesz wydawać sporej ilości gotówki na słuchawki bezprzewodowe, a słuchasz głównie podcastów na kablu podczas biegania to naprawdę polecam Ci ich zakup. W ‘Black Friday’ widziałem je nawet za 80zł co uważam za mega okazję, bo to 33% taniej niż w moim przypadku! Daj znać czy podoba Ci się moja pierwsza recenzja produktu, którego sam używam. Mam zamiar rekomendować niektóre rzeczy, które przypadną mi do gustu, abyś też mógł rozważyć ich zakup, o ile oczywiście będą Ci potrzebne!
Przydatne linki: